Igę Świątek kojarzą chyba wszyscy, nie tylko w Polsce, ale również na świecie. Niewątpliwy sukces, który osiągnęła 20-latka, można spokojnie porównać do początków kariery Agnieszki Radwańskiej. Oto najważniejsze momenty w karierze polskiej tenisistki.
Iga Świątek na szczycie!
Iga Świątek znajduje się w światowej czołówce gwiazd tenisa. Mimo młodego wieku osiągnęła naprawdę wiele, a mimo to pozostała skromną dziewczyną z sąsiedztwa. Sponsorzy prześcigają się, aby rozpocząć współpracę z tenisistką. Nic dziwnego, z racji swojego wielkiego talentu i młodego wieku wzbudza spore zainteresowanie portali internetowych i gazet na świecie. Zacznijmy od początku: kiedy świat usłyszał o Idze z Raszyna?
Od zawsze Iga Świątek związana była z takimi klubami jak Legia, Warszawianka czy Mera, w których pięła się po szczeblach kariery.
Już jako 13-latka wygrała mistrzostwo Polski na kortach Legii. Mimo tego, że rywalizowała ze starszymi dziewczynami, pobiła je w singlu, deblu i mikście. Ten przełomowy moment pokazał Idze, że może sięgać wyżej i trudno było ją już zatrzymać.
W wieku 15 lat znalazła się na juniorskiej wersji Wielkiego Szlemu. Młodziutka tenisistka już wtedy rządziła na korcie, powalając swoje przeciwniczki mocnymi serwisami.
W 2016 roku doszła do ćwierćfinału juniorskiego French Open, aby za chwilę w towarzystwie Stefani Rogozińskiej-Dzik i Mai Chwalińskiej wygrać Fed Cup (drużynowe mistrzostwa świata dla juniorów).
Po serii sukcesów Iga nabawiła się pierwszej poważnej kontuzji stawu skokowego, w wyniku czego straciła sezon. Jednak ta chwila słabości zmotywowała ją do dalszych sukcesów. W kolejnym sezonie wróciła sprawna. Chciała udowodnić przede wszystkim sobie, że może osiągnąć wszystko!
W 2018 roku powróciła w wielkim stylu i triumfowała na Wimbledonie. Mówi się, że londyńskie korty są wyjątkowo szczęśliwe dla polskich tenisistek. Wielkie turnieje wygrywały tam już Ula i Agnieszka Radwańskie, a także Aleksandra Olsza.
Po tej wygranej Polacy wprost oszaleli na punkcie Igi Świątek, wszystkie gazety rozpisywały się o niewątpliwym talencie młodziutkiej tenisistki. Był to kolejny przełomowy moment w jej karierze, zdecydowała wówczas, że kończy z juniorskim graniem na rzecz przejścia do grona seniorek. Jednak nie jest to taka prosta sprawa. W tej grupie musisz mieć nie tylko talent, ale również zdrowie i środki finansowe pozwalające podróżować i ćwiczyć.
Na szczęście Iga ma wszystko i udało jej się to, co sobie założyła. I tak oto tenisistka z Raszyna zaczęła wygrywać największe kobiece turnieje tenisa na świecie. A w rankingu WTA pięła się w górę, zostawiając swoje przeciwniczki z całego świata daleko w tyle.
W 2019 roku awansowała do drugiej rudny w Australian Open, a we French Open dotarła do 1/8 finału. Dzięki licznym zwycięstwom Iga znalazła się w pierwszej setce listy WTA.
2020 rok przyniósł pandemię, w związku z czym większość turniejów się nie odbyła, jednak jeszcze przed rozkwitem koronawirusa nastolatka poprawiła swój wynik w Australian Open, dochodząc do czwartej rundy.
Już w maju 2021 Iga zaliczyła ogromny awans w rankingu WTA i znalazła się na 9 miejscu w zestawieniu, a w wakacje tego samego roku podskoczyła o kolejne oczko.
Photo by Adam Nurkiewicz/Getty Images