Trenujesz, by cieszyć się zdrowiem i nienaganną sylwetką. Jednak potreningowy pot nie jest sprzymierzeńcem Twojej cery, bo odpowiada za pojawianie się na niej wyprysków. Sprawdź, jak temu zaradzić.
Sądzisz, że trądzik to tylko bolączka, z którą zmaga się młodzież w okresie dojrzewania? Nic bardziej mylnego. Problemy skórne mogą dotknąć osoby w każdym wieku, a szczególnie te, które mają wrażliwą cerę i zaczęły np. intensywne treningi. Dziwisz się, słysząc coś takiego, bo przecież sport to samo zdrowie? Tak, sport to zdrowie, oczyszcza organizm z toksyn, utrzymuje ciało w dobrej kondycji, ale zdarza się, że wydzielane podczas treningu pot i sebum (łój skórny) przyczyniają się do powstania lub nasilenia zmian skórnych.
Jak temu zaradzić, by nie musieć martwić się, jak zatuszować wypryski po treningu? Spokojnie, nie trzeba wcale rezygnować z aktywności fizycznej. Należy po prostu zadbać o odpowiednią higienę i pielęgnację skóry przed przystąpieniem do ćwiczeń.
Wybraliśmy 5 najbardziej przydatnych i praktycznych wskazówek, które pomogą Ci uchronić się przed pojawieniem się wyprysków po treningu. Wypróbuj je, a gwarantujemy, że Twoja cera nie będzie musiała zmagać się ze “sportowym” trądzikiem.
Podczas ćwiczeń, zwłaszcza tych wykonywanych regularnie, nasza skóra staje się lepiej ukrwiona i dotleniona, co wpływa pozytywnie na jej jędrność i elastyczność. Z drugiej strony może wystąpić nadmiar wydzielania łoju skórnego i potu. Dlatego musimy zadbać o naszą cerę.
Przede wszystkim z codziennej pielęgnacji powinnyśmy wykluczyć kosmetyki na bazie alkoholu, ponieważ jeszcze bardziej podrażniają skórę, a więc też ułatwiają jej kontakt z wszelkimi bakteriami, które potem mogą wyrządzić twarzy wiele złego, jak na przykłąd uciążliwe krostki. Po każdym treningu należy przemyć twarz letnią wodą, a najlepiej wziąć szybki prysznic, by od razu zmyć z siebie nadmiar sebum.
Pamiętaj, że wybierasz się na trening, a nie na spotkanie towarzyskie, na którym masz lśnić. Nakładanie na twarz kremów, lub co gorsza pełnego make-upu (niestety wiele kobiet ma do tego tendencję) to największa krzywda, jaką możesz wyrządzić swojej cerze. Kosmetyki, które połączą się z nadmiarem potu i sebum, na pewno zagwarantują Ci “niespodziankę” w postaci wyprysków na twarzy.
Tak, to w czym ćwiczysz też ma znaczenie i może Ci, a raczej Twojej skórze, zaszkodzić lub pomóc. Jeżeli ubrania nie będą odpowiednio dopasowane, to mogą nie przepuszczać powietrza. W efekcie może to prowadzić do powstania na ciele otarć, a co gorsza zwiększy ryzyko pocenia się. Możesz też nabawić się wyprysków np. na plecach, ramionach, a nawet nogach czy pośladkach! Dlatego wybieraj odzież przepuszczającą powietrze, nieco luźniejszą, wykonaną z dobrych jakościowo materiałów.
Zwłaszcza długie i rozpuszczone włosy to problem w trakcie treningu. Najlepiej jest związać je w kucyk czy koczek. Nie nakładaj przed treningiem żadnych kosmetyków na włosy. Wszelkie lakiery, pianki czy żele podczas intensywnych ćwiczeń będą spływać z głowy razem z potem i osadzać się na twarzy – a to niestety gwarancja pojawienia się później wyprysków.
Miejsca, gdzie udajesz się na trening, jak kluby fitness czy siłownie, to ogniska wszelkich bakterii. Z ogólnodostępnego sprzętu do ćwiczeń korzysta przecież wiele osób, a pracownicy nie zdążą zdezynfekować go po każdym ćwiczącym.
Dlatego zawsze noś ze sobą własny ręcznik, chusteczki antybakteryjne i sportowe rękawiczki, by dłońmi nie dotykać maszyn na siłowni. To pozwoli Ci zabezpieczyć się przed złapaniem bakterii, które mogą zaognić Twoje problemy skórne.
